Rodzice Elona Muska błagają, by się opamiętał. Chodzi o walkę z Zuckerbergiem
Cały internet czeka na walkę MMA Elona Muska i Marka Zuckerberga. Choć kolejne szczegóły ukazują się bardzo powoli, to podobno obaj zawodnicy poważnie myślą o pojedynku w oktagonie. Co zrozumiałe, nie podoba się to jednak rodzicom Muska, którzy publicznie wyrazili swoje niezadowolenie.
Walka MMA Musk vs Zuckerberg – Errol i Maye Musk błagają syna o wycofanie się
Rodzice Muska od dawna nie są już małżeństwem, a jednak w sprawie walki ich syna mówią jednym głosem. W ostatnim wywiadzie udzielonym „The Sun” ojciec miliardera Errol Musk tak mówi o pomyśle Elona:
„Jeśli ta szalona walka dojdzie do skutku, mogą się zdarzyć dwie rzeczy. Elon pobije tego gościa, w końcu jest wyższy i większy. Wtedy wszyscy będą nazywać go zbirem [...] A jeśli przegra, to będzie jego totalne upokorzenie. Elon przegra jeśli wygra i przegra jeśli przegra” – ocenia w komentarzu dla publikacji.
Co ciekawe, ojciec szefa Tesli zdradza jednak zaskakujący szczegół z przeszłości miliardera. Elon Musk miał w przeszłości perfekcyjnie zaliczyć egzamin na fioletowy pas Japanese Karate Association. Zdaniem Errola młodszy Musk „nie ma instynktu zabójcy, bo za bardzo troszczy się o innych”.
W tym samym kierunku, ale w nieco innym tonie wypowiada się też Maye Musk – modelka i dietetyczka, a prywatnie matka Elona. Kobieta jest bardzo aktywna na Twitterze, gdzie proponuje alternatywy dla walki na pięści dwóch bogaczy.
„Walczcie tylko za pomocą słów. W fotelach. Cztery stopy (ok. 120 cm) od siebie. Najzabawniejsza osoba wygrywa” – zaproponowała parę dni temu rodzicielka miliardera.
Wcześniej modelka mówiła, że mecz MMA „został odwołany na jej życzenie” oraz ganiła prawicowego podcastera Leksa Fridmana za to, że „nakręca ludzi na tę walkę”. Trudno stwierdzić, które z komentarzy są prawdziwą opinią matki Muska, a które jedynie częścią internetowej obecności kobiety.
Musk vs Zuckerberg – szef UFC potwierdza walkę w Las Vegas
jak pisaliśmy we Wprost.pl, walkę miliarderów w ostatnim czasie potwierdził sam Dana White, CEO organizacji UFC. Potencjalny gospodarz pojedynku miliarderów miał spędzić półtorej godziny rozmawiając jednocześnie z Muskiem i Zuckerbergiem. Jak podsumował White, obaj przeciwnicy podchodzą do walki „śmiertelnie poważnie”.
Warto pamiętać, że Musk już wcześniej wzywał innych do walki, lecz tylko przez trollerskie wpisy na Twitterze. Wcześniej oferował m.in.pojedynek na ringu z Władimirem Putinem, w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Zuckerberg postanowił jednak sprawdzić jego blef.